piątek, 29 marca 2013

Król Nicholas Sparks.

W pierwszym miesiącu mojego popytu w Wielkiej Brytanii, pojechałem któregoś tam dnia do Polskiego Sklepu.  Długo nie było czekać, żebym mógł na półce z książkami wypatrzeć moją ulubienicę- Miley Cyrus. Trochę mnie zdziwiło, że jest ona na okładce jakiejś książki.  Bez wahania rodzice kupili mi ta książkę. Zawsze mówiono, żeby nie oceniać książki po okładce. Ja wiedziałem, że ona będzie świetna od początku. Lubię postać głównej bohaterki. Pomimo, że na początku była często strasznie irytująca, to można było zobaczyć jak się zmienia. Pomimo buntów była wrażliwa i dobra. Autor idealnie opisał jej postać, dając jej wiele wad, bez których tak naprawdę nie istnieje żaden człowiek. Była to pierwsza książka tego autora, którą przeczytałem i obiecałem sobie, że na tym się nie skończy. Śmiałem się co jakiś czas, a najwięcej chyba ryczałem. Ludzie mówią mi- OGARNIJ SIĘ. Ale jak tu można nie ryczeć przy takim czymś. Czy ja na prawdę jestem, aż taki dziwny? To pytanie zostawię bez odpowiedzi. W Sparksie kocham to wyczucie i prostotę pisania, sprawiającą, że nie mogę się oderwać od czytania. 

"[...] uczucia się pojawiają i znikają[..] ludzi należy oceniać po tym, co robią, bo w końcu określa ich właśnie postępowanie."

"Życie bardzo przypomina piosenkę. Na początku jest tajemnica, na końcu – potwierdzenie, ale to w środku kryją się wszystkie emocje, dla których cała sprawa staje się warta zachodu."


Po kolejną książkę autorstwa Nicholasa sięgnąłem niecały tydzień po skończeniu "Ostatniej Piosenki", a było to dzieło pt. "I wciąż ją kocham". Sparks potrafi w perfekcyjny sposób zawładnąć umysłem czytelnika i dzięki temu wsiąkamy w życie bohaterów. Przy "I wciąż ja kocham" dokładnie tak stało się ze mną, tak jak zawsze przy Sparksie. Piękna, a zarazem smutna historia, o miłości, straconych nadziejach, życiowych wyborach... inny mi słowy książka która zawładnęła moim sercem. 


"Proszę, byś przed snem spojrzał w niebo i pomyślał o mnie, że jestem, żyję i zasypiam pod tym samym niebem, co ty. Skoro nie mogę być przy tobie to przynajmniej możemy dzielić te chwile i a nuż uda nam się sprawić, by nasza miłość trwała wiecznie."


Następną książką Sparksa, którą przeczytałem w 2010 roku była "Jesienna Miłość", którą już opisałem kilka wpisów wcześniej. Pozwolę sobie jednak pokazać kilka cytatów i okładkę książki. Dla przypomnienia.

"Nasza miłość jest jak wiatr-  nie możesz jej ujrzeć, lecz możesz ją poczuć."

"Człowiek wie, że to miłość, kiedy chce przebywać z drugą osobą i czuje, że ta druga osoba chce tego samego."



Książki Nicholasa to wyciskacze łez. Sprawiają, że z każdą następną przeczytaną książką coraz lepiej rozumiemy MIŁOŚĆ.

Dla fanów N. Sparksa <3

NIEBAWEM: N. Sparks- Pamiętnik 

1 komentarz:

  1. według mnie jesteś dziwny.I nie tylko ty płaczesz przy książkach Nicholasa Sparksa :D

    OdpowiedzUsuń