piątek, 5 kwietnia 2013

Jak zostać królem?


Jestem osobą, która interesuje się historią Brytyjskiej Monarchii, może właśnie dlatego film pt. "Jak zostać królem" przypadł mi do gustu. Oczywiście wpływ na to miała również dobra obsada filmu. Colin Firth- który za otóż tą rolę otrzymał OSCAR'a za najlepszego aktora pierwszoplanowego. Film łącznie otrzymał około 41 nagród i ponad 30 nominacji- według mnie zasłużenie. Cały film nawiązuje do faktów,ale cała ta obłoczka jest przedstawiona w zabawnym stylu. Jedyna wada- dość wyszukany język.

"Fascynująca opowieść o człowieku, który uratował królestwo i  w przełomowym momencie historii mężnie poprowadził Anglików w walce przeciwko najeźdźcy. Po szokującej abdykacji Edwarda VIII książę Albert musi, mimo wielkich oporów, zasiąść na tronie Anglii jako Jerzy VI. Ogromną przeszkodą w wypełnianiu monarszych obowiązków jest dla niego... problem z wysławianiem się. Jedyną osobą, która może pomóc Jerzemu w odnalezieniu własnego głosu i stawieniu czoła groźbie inwazji hitlerowskiej, okazuje się australijski specjalista o wielce nieortodoksyjnych metodach pracy nad wymową. Wkrótce rodzi się przyjaźń, która odmieni życie dwóch niezwykłych ludzi i zadecyduje o losach największej z wojen." 

- FilmWeb


Na zachętę zostawiam Wam tutaj zwiastun filmu:


A tutaj moją ulubioną scenę z filmu:


(przepraszam, że po angielsku, ale myślę, że każdy z was zna słowo Sh*t, F*ck i tym podobne, więc jesteście w temacie).


Kiedyś zajmowałem się kolekcjonowaniem autografów, w moim zbierze mam podpisy dwóch osób, które wystąpiły w tej produkcji. 


Tym razem popełniłem błąd, ponieważ mimo iż miałem książkę na mojej półce od dawna najpierw oglądnąłem film. I to był błąd, ponieważ książka jest o wiele śmieszniejsza i oczywiście zawiera więcej faktów i szczegółów, o których nie dowiemy się w filmie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz